czwartek, 19 listopada 2015

18. Troszkę złota i trochę więcej fioletu

Dzisiaj pokażę wam dwie bransoletki. Pierwsza z nich została zrobiona dla koleżanki, powiedzmy po fachu, ponieważ również zajmuje się biżuterią, tyle, że w technice soutache - chociaż nie wiem czy nie zacznie robić sznurów koralikowych, ponieważ spróbowała swoich sił w tej technice ;-) Skłamałabym mówiąc, że nieudane.
A oto i bransoletka, z Toho 11/o w kolorach: opaque jet oraz galvanized starlight, zakończenia w złocie - z tego co pamiętam, to pierwsza bransoletka z takim wykończeniem ;-)


A druga, dla Pani z poprzednich postów. Okrutnie wyszła na zdjęciach, ale niewiele dało się poprawić. Fiolety nie chciały ze mną współpracować, a bransoletki już nie mam, więc niestety nie poprawię zdjęć. Zrobiona z Toho 11/o w kolorach: gold-lustered dark amethyst, nickel i higher metallic grape. Mam nadzieję, że nikt się jej nie przerazi, ale na żywo jest o wiele ładniejsza. Wzór pochodzi stąd.


Pozdrawiam wszystkich serdecznie :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz